Kariera w Deloitte
Stawiamy na różnorodność
Deloitte to różnorodność usług i branż oraz przede wszystkim ludzi. Do naszego zespołu dołączają osoby z różnych uczelni i kierunków studiów. To, co nas łączy to pasja do pracy z klientami i ciągłego rozwoju. W Deloitte Audit & Assurance pracujemy w ponad 500-osobowym zespole ekspertów. Pochodzimy z różnych środowisk i mamy inne doświadczenia. Od dwóch lat nasz zespół współtworzy Kateryna Davydiuk, która w Polsce mieszka od 2014 roku. Pochodzi z Ukrainy.
Co studiowałaś i jak trafiłaś do Polski?
Kateryna Davydiuk: Skończyłam licencjat z prawa finansowego na Uniwersytecie Ekonomicznym w Kijowie. Ze względu na to, że sytuacja w moim kraju zaczęła się wtedy robić ciężka i niestabilna, postanowiłam wyjechać. Na studia magisterskie zaaplikowałam do Włoch i do Polski. Zdecydowałam się jednak na Polskę. Tutaj jestem bliżej Ukrainy. W Warszawie studiowałam stosunki międzynarodowe.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z Deloitte?
KD: Z uwagi na moje pierwsze doświadczenia zawodowe na początku myślałam o karierze w Kancelarii Deloitte Legal. W Kijowie odbywałam praktyki w sądzie, a później pracowałam w kancelarii prawniczej. Moje spotkanie w Deloitte okazało się nie tylko rozmową rekrutacyjną, ale również doradztwem zawodowym. Zostałam zaproszona na rozmowę z menedżerką z Kancelarii Deloitte Legal, która także pochodzi z Ukrainy. Rozmowa przebiegła w znakomitej atmosferze, odbyła się po ukraińsku. Osoba, z którą się spotkałam, dużo mi opowiedziała o Deloitte, pytała też, co bym chciała robić w przyszłości i jak siebie widzę za pięć lat. Uprzedziła mnie, że decydując się na prace w Kancelarii Deloitte Legal muszę się liczyć z tym, że przepisy prawa w Polsce i na Ukrainie są zupełnie inne. Przedstawiła wachlarz możliwości i doradzała, żebym pomyślała o innym zespole. Wiem, że po naszej rozmowie zarekomendowała mnie do pracy w innych działach Deloitte. Wkrótce skontaktowali się ze mną rekruterzy z audytu. Przyznam, ze moją pierwszą myślą było to, że pewnie w świecie finansów się nie odnajdę, ale zdecydowałam się spróbować!
To wtedy zainteresowałaś się audytem?
KD: Tak. Nie powiem, że było łatwo, ponieważ wszyscy moi koledzy są przeważnie po studiach z finansów i rachunkowości. Miałam też barierę językową, sporej części terminologii na początku po prostu nie rozumiałam. Musiałam wielu rzeczy nauczyć się od zera. Teraz jestem zadowolona, że się nie przestraszyłam i spróbowałam. Kosztowało mnie to sporo wysiłku, ale było warto. Decyzja o dołączeniu do audytu Deloitte okazała się świetną inwestycją w moją przyszłość.
Praca w obszarze, który był dla Ciebie nowością, w obcym kraju brzmi jak wyzwanie. Korzystając ze swoich doświadczeń, jakich rad udzieliłabyś swoim koleżankom i kolegom zastanawiającym się, czy warto dołączyć do Twojego zespołu w Deloitte?
KD: Moja pierwsza wizyta w Deloitte to była rozmowa rekrutacyjna. Spotkanie odbywało się na 21 piętrze. Kiedy spojrzałam przez okno pomyślałam „WOW!”. Widok na Warszawę zachwycał. Wtedy już wyobraziłam sobie pracę, w której nie będę się nudzić, tylko uczyć i poznawać fajnych ludzi. Kilka tygodni później dostałam ofertę. Moje wyobrażenia sprawdziły się w 100%. Praca w zgranym zespole, z ludźmi, na których możesz liczyć, zapewnia atmosferę, która buduje zaangażowanie. Poza tym doświadczenia płynące z realizowanych projektów i oferta rozwojowa Deloitte to szansa na dynamiczny wzrost i inwestycja w siebie.
Dzisiaj wszystkim stojącym przed wyborami zawodowymi na pewno powiedziałabym, ze warto próbować, wysyłać CV, chodzić na rozmowy i postarać się o pracę w Deloitte. Nie bać się, że jesteś z innego kraju i przez to masz małe szanse. Szanse są zawsze, jeżeli chcesz - zrób to. Jestem pewna, że doświadczenia, które zdobędziesz w Deloitte, nie da Ci żadna szkoła!