Ewa Banachowicz - ilustracja naglowkowa do artykulu

Punkty widzenia

"Radziłem pracownikom by każde powierzone im zadanie wykonywali z największym zaangażowaniem." Sławomir Muturi

Założyciel Grupy Mzuri, Alumn Deloitte

Kiedy zacząłeś pracę w Deloitte i na jakim stanowisku?

Pracę w Deloitte zacząłem 1 czerwca 2006 roku. I to od razu na pozycji … Partnera w Dziale Konsultingu (MC)

Dlaczego wybrałeś pracę w Deloitte i jak to się stało?

Przed dołączeniem do Deloitte byłem jednym z sześciu partnerów, którzy prowadzili swoją własną firmę. Andersen Business Consulting. Gdy globalna sieć Andersena rozpadała się w następstwie skandalu związanego z Enron kilka lat wcześniej, zaproponowaliśmy partnerom audytowym i podatkowym, że odkupimy ich udziały w ABC. Działaliśmy pod szyldem Andersena – jako jedyni na świecie - tak długo jak było to możliwe ze względów prawnych.
Rozważaliśmy połączenie się z wieloma firmami (w tym Accenture, Bearing Point, Cap Gemini, Hitachi Consulting, Roland Berger oraz innymi), a także debiut na GPW, ale uznaliśmy, że z Deloitte najbardziej jest nam po drodze. 

Czym się teraz zajmujesz profesjonalnie?

Od maja 2009 roku jestem na emeryturze, na którą przeszedłem w wieku 43,5 roku. Osiągnąłem wolność finansową dzięki inwestowaniu w mieszkania na wynajem.

Dziś można powiedzieć, że profesjonalnie zajmuje się nieruchomościami na wynajem (założyłem ok 10 spółek w ramach Grupy Mzuri, w tym kilka spółek celowych powstałych na bazie koncepcji crowd fund investing). Ale w to lato akurat pracuję – za darmo – w jednej z warszawskich kwiaciarni :) Każdego roku całą zimę spędzam – tak jak bociany - w tropikach, a co lato wykonuję inny „zawód emeryta”.

Mogę sobie na to pozwolić m.in. dzięki temu, że jeden z Alumnów Deloittte – Artur Kaźmierczak – wziął na siebie codzienne zarządzanie tymi spółkami, w których mamy już około 100 współpracowników.

Co uważasz za największą wartość z pracy w Deloitte?

Profesjonalizm, stawianie na zespół, współpracę pomiędzy działami. Gotowość do dzielenia się swoją wiedzą. Oraz nawiązane przyjaźnie i znajomości. Dziś wielu obecnych pracowników firmy Deloitte (a także wielu Alumnów) jest Klientami mojej firmy. Wspieramy ich przyszłą wolność finansową. By nie musieli ciąć obniżać swojego standardu życia gdy kiedyś przestaną być aktywni zawodowo.

Co najlepiej wspominasz z pracy w Deloitte?

Tuz po połączeniu z Deloitte zostałem włączony do zespołu opracowującego nową strategię dla konsultingu w ramach DCE. W wyniku tego projektu zgłosiłem swoją gotowość wyjazdu na Bałkany by tam zbudować konsulting.

Była to jedna z najfajniejszych przygód mojego życia.

Jaka jest Twoja rada dla osób, które chciałyby pracować w Deloitte?

Wszystkim nowym pracownikom radziłem to samo – by każde powierzone im zadanie wykonywali z największym zaangażowaniem. Nawet proste zbindowanie raportu z audytu. Bo źle zbindowany raport będzie źle świadczył o Firmie. I o Tobie. A nikt nie chce w swoim zespole ciamajdy czy pechowca.

Co jest Twoją pasją, z którą chciałbyś podzielić się z innymi Alumnami?

Od 8 lat moją osobistą pasją i misją jest wspieranie wolności finansowej Polek i Polaków. Napisałem już 8 książek, prowadzę bloga, zrobiłem setki prezentacji w Polsce, w Europie, ale też w Kanadzie, Singapurze, Tajlandii, Australii, dzieląc się moją wiedzą i doświadczeniami z zakresu wolności finansowej, najlepszych strategii inwestowania w najem, dobrych praktyk w zarządzaniu najmem.

Czy ta strona była pomocna?