Zadanie dla prezesa firmy: jak zyskać odporność psychiczną

Analizy

Zadanie dla prezesa firmy: jak zyskać odporność psychiczną

Jakie skutki emocjonalne i intelektualne niesie ze sobą podejmowanie decyzji

C-suite@Transformation

Niezależnie od tego, czy zarządza wielką firmą o uznanej reputacji, czy nową, przechodzącą fazę szybkiego rozwoju, każdy prezes musi prędzej czy później podjąć kluczowe decyzje, zmierzające do rozwiązania istotnych problemów. Często w takich okolicznościach brakuje wystarczających danych, jasnych założeń, większych zasobów finansowych i czasu, a wynik jest niepewny: podjęta decyzja może okazać się albo sukcesem, albo klapą.

Przyjmuje się, że prezesi, są najbardziej predysponowani do podejmowania najważniejszych decyzji dotyczących firmy. A przecież to właśnie prezesi, bardziej niż inni członkowie zarządu, odczuwają przemożną presję, by postąpić właściwie. Nawet najbardziej zrównoważony prezes miewa bezsenne noce, bo dręczą go wątpliwości dotyczące decyzji, które ma podjąć oraz ich potencjalnych skutków. Jeżeli zaś podjęta decyzja okaże się niewłaściwa, cała wina spadnie na niego.
W toku badania, poświęconego działaniom prezesa firmy w sytuacjach przełomowych, najciekawsze opinie przedstawili nam respondenci, którzy analizowali swoje reakcje na proces podejmowania istotnych decyzji w odpowiedzi na faktyczne lub spodziewane zmiany (i doświadczenia z nich wynikające). W oparciu o te relacje zidentyfikowaliśmy cechę, którą nazwaliśmy odpornością psychiczną.

Odporność psychiczna zależy od tego, czy dana osoba pracuje nad sobą, by móc w sposób sprawny i odpowiedzialny podejmować decyzje i mierzyć się z ich konsekwencjami.

Intelektualne i emocjonalne skutki podejmowania niebezpiecznych decyzji


Wysoki poziom niepewności często utrudnia lub wręcz uniemożliwia analizę całego spektrum dostępnych opcji. Przewidywanie potencjalnych skutków rozwiązań, które łatwo jest zidentyfikować, może okazać się równie trudne. Stopień trudności dodatkowo zwiększa potrzeba poczucia względnej pewności, że osoba podejmująca decyzję przeanalizowała wszystkie dostępne dane, które mogą być w tym kontekście istotne.

Nie mając do dyspozycji jednoznacznych metod, obawiając się potencjalnych konsekwencji „niewłaściwej decyzji”, zarówno cały zarząd, jak i prezes firmy może znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji, doświadczyć „paraliżu analitycznego”, odkładać podjęcie decyzji w nadziei (niekiedy złudnej), że w międzyczasie napłynie więcej danych, że pewne rzeczy się wyjaśnią i pojawią się nowe możliwości. Mogą również zdać się na intuicję i dokonywać powierzchownych ocen, nie korzystając nawet tych danych, do których mają dostęp.

Oba podejścia przynoszą ulgę w stresie towarzyszącym podejmowaniu decyzji. Żadne z nich nie ułatwi jednak prezesowi firmy właściwego postępowania, czyli podjęcia świadomej decyzji, w odpowiednim stopniu uwzględniającej złożoność panujących warunków, które wymaga dużej odporności psychicznej.


Siła metapoznania

Odporność psychiczna jest sztuką analizy własnych myśli i uczuć, związanych z podjęciem danej decyzji, umożliwiającą uwzględnienie ich obok innych informacji, analizowanych w procesie podejmowania tej decyzji. Podstawowym aspektem odporności psychicznej jest metapoznanie, czyli dokładne uświadomienie sobie myśli i uczuć, które towarzyszą nam w obliczu trudności. W przypadku szefa firmy, stojącego w obliczu trudnej decyzji, oznacza to zdolność identyfikacji i analizy myśli i uczuć, w sytuacji, gdy musi uwzględnić sprzeczne dane, priorytety lub punkty widzenia, działać na podstawie niepełnych informacji lub wybrać „najmniejsze zło”.

Odporność psychiczna – to w istocie umiejętność zachowania trzeźwości osądu przy analizie własnych reakcji na tego rodzaju napięcia.

Choć w takich okolicznościach naturalne jest dążenie do złagodzenia poczucia dyskomfortu, osoby odporne psychicznie nie tylko tego nie robią, ale metodycznie analizują i oceniają stan własnego umysłu, starając się wyciągnąć przydatne wnioski.

Opisywaną cechę nazwaliśmy odpornością psychiczną, bo taka nazwa uwzględnia pozytywną rolę psychiki (czyli połączenia emocji i intelektu) w procesie podejmowania decyzji. Jest to koncepcja sprzeczna z powszechnym przekonaniem, że podejmowanie decyzji powinno być procesem czysto racjonalnym, pozbawionym emocji, które go zniekształcają i spowalniają. Zgodnie z tym poglądem najlepsze decyzje są zgodne z rachunkiem prawdopodobieństwa i aksjomatami teorii użyteczności, a emocje co najwyżej utrudniają dokonanie właściwego wyboru. Dlatego właśnie wielu ludzi uznaje uczucia, towarzyszące procesowi dokonywania wyboru, za antagonistyczne względem procesu podejmowania decyzji. Wiele osób jest zdania, że uczucia zakłócają racjonalne myślenie, że intuicja jest oszustwem, a gwałtowne emocje wykluczają logiczne myślenie.

Jak jednak potwierdzają respondenci naszego badania, przekonanie, że podejmowanie decyzji może albo powinno być procesem racjonalnym, pozbawionym emocji, jest mitem. Paul Ekman, znany psycholog, udowodnił, że choć ludzie chcieliby móc decydować, czy działać pod wpływem emocji, czy nie i jak się wówczas zachowywać, nie mają takiej możliwości1.

Współczesny pogląd, poparty badaniami z dziedziny neuropsychologii, głosi, że nie da się oddzielić poznania od emocji, że współistnieją one w procesie przetwarzania informacji i kształtują zachowanie, zwłaszcza przy realizacji zadań trudnych2. Potwierdzają to nasze ustalenia, wynikające z rozmów, przeprowadzonych z prezesami firm. Wynika z nich jednoznacznie, że umiejętności kognitywne oraz nastawienie niezbędne, by wymyślić nowe rozwiązania, przewidzieć ich wyniki i dokonać odpowiedniego wyboru, są efektem „nieostrego” napięcia między emocjami a intelektem. Zdolność opracowywania nowych rozwiązań wiąże się na ogół z wizualizacją, empatią, a nawet z odwagą – a to przecież cechy czysto emocjonalne. Z drugiej strony przy dokonywaniu wyboru między rozwiązaniami tradycyjnymi a zupełnie nowymi równie istotną rolę odgrywa logiczne myślenie, zdolność czysto intelektualna. Co więcej – zwłaszcza w przypadku, gdy jedyne możliwości zapewniające akceptowalne efekty, to „nowe wynalazki”, czyli rozwiązania jeszcze niesprawdzone – zdolność wyboru zależy ostatecznie od nieprzewidywalnego połączenia inteligencji emocjonalnej i intelektualnej.

Badania procesów podejmowania decyzji, zapoczątkowane w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku przez Herberta Simona, laureata nagrody Nobla, dowodzą, że emocje decydują o zdolności podejmowania wszelkich decyzji, nie tylko dobrych3. Okazuje się, że skuteczne podejmowanie decyzji zależy od właściwych emocji z nią związanych (szczegóły w ramce: „Nastrój i jego wpływ na podejmowanie decyzji”)4. Poznanie i emocje nie są odrębnymi, niezależnymi procesami. Współdziałają przy przetwarzaniu informacji i kształtują zachowanie, zwłaszcza w obliczu trudnych zadań.

NASTRÓJ I JEGO WPŁYW NA PODEJMOWANIE DECYZJI
Przeżywane emocje wpływają na dokładność analiz, poprzedzających podjęcie decyzji. Osoby rozpoczynające analizę problemu lub decyzji z nastawieniem negatywnym na ogół bardziej koncentrują się na zbieraniu i analizie istotnych danych, jeżeli potencjalne skutki takiej decyzji mogą wiązać się z podwyższonym ryzykiem. Osoby nastawione optymistycznie do problemu, nawet jeżeli wiąże się on z wysokim ryzykiem, mniej przejmują się analizą informacji.

Osoby podejmujące decyzję w radosnym nastroju są na ogół nadmiernymi optymistami, jeżeli chodzi o ich efekty i nie doceniają możliwości wystąpienia skutków niepożądanych.

Gniew sprzyja podejmowaniu ryzykownych decyzji i minimalizacji potencjalnych zagrożeń. Ponadto w gniewie chętniej zrzucamy winę na inne osoby czy zbieg okoliczności.

Z badań wynika, że ludzie bardziej żałują, iż podjęli decyzję, która przyniosła negatywne skutki, niż że nie podjęli żadnej decyzji. W związku z tym może się zdarzyć, że będziemy zwlekali z podjęciem istotnej decyzji na tyle długo, aż będzie za późno5.

Dlatego właśnie osoby podejmujące kluczowe decyzję muszą po pierwsze jasno zdawać sobie sprawę, jakie emocje towarzyszą procesowi jej podejmowania, a po drugie, wiedzieć, czy te emocje są właściwe. Warto zatem zajmować się autoanalizą, czyli metapoznaniem. W ferworze działania często nie zastanawiamy się nad własnymi uczuciami i zachowaniami, jakie one powodują. Często poniewczasie mówimy, że „straciliśmy głowę”. Prawda jest inna: nikt nie traci głowy, tylko świadomość tego, jakie uczucia towarzyszą mu w danym momencie.

Nie wystarczy jednak uświadomić sobie, co myślimy i czujemy w danej chwili. Odporność psychiczna wymaga wykorzystania tej świadomości do wpływania na sytuację, z którą w danej chwili mamy do czynienia. W przypadku decyzji podejmowanych przez prezesa firmy oznacza to umiejętność oceny, które myśli i uczucia mogą ułatwić proces podejmowania decyzji, a które go utrudniają i dlaczego.

Chęć tolerowania i analizy własnych myśli i uczuć związanych z podejmowaniem decyzji z jednej strony uświadamia niedostatki tego procesu, z drugiej zaś – ułatwia analizę nowych możliwości, nawet takich, których nikt nigdy nie sprawdził. Ponadto zachęca do analizy i uwzględnienia nowatorskich, nieznanych lub niewygodnych opcji oprócz starych, znanych, sprawdzonych rozwiązań. W ten sposób, dzięki odporności psychicznej, osoba podejmująca decyzję uwalnia się od dominacji doświadczenia i niekonstruktywnej logiki nad pomysłowością. W warunkach niepewnych tendencja do pozostawania w strefie komfortu, uzależnienia od tego, co wie się najlepiej, zawęża możliwości wyboru. Na krótką metę to, co znajome, może wydawać się bezpieczne, ale w dalszej perspektywie konsekwencje rezygnacji z opracowania, a nawet poważnej analizy nowych, nieznanych opcji, może mieć katastrofalne skutki.


Czego można nauczyć się wątpiąc we własne możliwości i dyskutując z innymi?

Co może wydać się dziwne, negatywne emocje, takie jak poczucie niepewności i zwątpienia w siebie, mogą być najbardziej przydatne prezesowi firmy przy podejmowaniu trudnych decyzji. Odważne decyzje w naturalny sposób rodzą wątpliwości. Już Galileusz zauważył, że zwątpienie w siebie, to źródło wszelkich wynalazków. Argumentował, że zamiast obezwładnienia zwątpienie w siebie może skutkować wybuchem kreatywności i skutecznie pobudzać myślenie6. Jeżeli poddamy się zwątpieniu, popadniemy w indolencję i bezwład decyzyjny. Jeżeli jednak potraktujemy je jako punkt wyjścia dalszych poszukiwań, może ono dodać nam sił.

Kolejnym elementem, który znacząco może pomóc w podejmowaniu istotnej decyzji jest konsultacja z osobami trzecimi. Każdy rozmówca powinien być dla prezesa źródłem nowych spostrzeżeń i refleksji, których wcześniej nie brał pod uwagę, dzięki czemu łatwiej mu podjąć omawianą decyzję, stawić czoła jej konsekwencjom i przygotować się do podjęcia kolejnych. Wielu szefów firm może uważać tego rodzaju postępowanie za przyznanie się do słabości. Ale ci, którzy nie wstydzą się omawiać swoich wewnętrznych rozterek z innymi i odnoszą największe korzyści z takich rozmów, charakteryzują się wysokim poziomem pewności siebie. Dzięki temu, że oceniają swój stan emocjonalny przed podjęciem decyzji i dzielą się swoimi obawami, nadziejami, założeniami i przekonaniami z zaufanym rozmówcą, są w stanie odnieść korzyści z przeżywanych emocji. Co więcej, jeżeli prezes wykazuje się odpornością psychiczną, wzbudza zaufanie pozostałych członków kierownictwa i pracowników firmy, bo ułatwia im publiczne przedstawianie powodów decyzji, które sami muszą podjąć. Jeżeli szef prezentuje uczciwą ocenę myśli i uczuć, stojących u podstaw istotnej decyzji, inni doceniają jego szczerość.

Olimpijczycy, czyli co biznes ma wspólnego ze sportem

Prezesi firm nie są jedyną grupą ludzi, którzy muszą radzić sobie ze zwątpieniem i nadmierną presją, zachowując wysoką odporność na stres. Przed podobnymi wyzwaniami staje wielu wybitnych sportowców, którzy wykorzystują metapoznanie do przezwyciężenia czynników stresogennych związanych ze współzawodnictwem i do poprawy osiąganych wyników. Na stosunkowo wczesnym etapie kariery najlepsi sportowcy uczą się świadomego podejścia do wyznaczonych celów w obliczu przeciwności. W miarę rozwoju kariery sportowej uczą się stosować rozmaite strategie psychologiczne, na przykład wyznaczanie celów, wizualizację, mówienie do siebie i aktywację dla potrzeb monitorowania i kontroli swoich myśli i uczuć. Niektóre osoby robią to instynktownie, inne muszą się tego nauczyć i nabrać wprawy.

Analiza wysiłku psychicznego olimpijczyków daje pojęcie o tym, w jaki sposób członkowie kierownictwa firmy mogą badać swoje myśli i uczucia i wykorzystywać zdobytą w ten sposób wiedzę. Wielu złotych medalistów olimpijskich znosi presję, jakiej są poddawani, kładąc większy nacisk na ocenę własnych myśli i uczuć niż na ocenę otoczenia (konkurencji)7. Traktują oni czynniki stresogenne jako okazję do rozwoju i doskonalenia się, zwłaszcza u szczytu kariery sportowej. W procesie oceny stresu i swoich możliwości poradzenia sobie z nim, interpretują współzawodnictwo jako istotne dla wyznaczonych sobie celów i uznają, że stojące przed nimi oczekiwania są realistyczne. W ten sposób nadają stresowi wynikającemu ze współzawodnictwa znaczenie i wartość.

Z badań wynika, że złoci medaliści olimpijscy i prezesi firm mają wiele wspólnych cech8 – na przykład otwartość na nowe doświadczenia, sumienność, innowacyjność, stabilność emocjonalną, optymizm i chęć podejmowania inicjatyw. W obu grupach cechy ten kształtują i wzmacniają mechanizm oceny stresu i metapoznania.

Obecnie kwestionuje się tradycyjny pogląd, że pewność siebie jest wprost proporcjonalna do osiąganych wyników. Choć panuje przekonanie, że mistrzowie olimpijscy są bardzo pewni siebie, najnowsze badania tego nie potwierdzają. Brak wiary w siebie może wynikać z uczciwej oceny – czyli z wątpliwości, dotyczących przewagi nad rywalami, analizy stopnia przygotowania czy nie najlepszego nastroju przed startem. Niezależnie od przyczyny, każdy z badanych sportowców był w stanie osiągnąć optymalny wynik9. Analogicznie można zakładać, że prezesi firm nie będą całkowicie pewni siebie przed podjęciem decyzji.
 

Podstawy odporności psychicznej: strategie rozwoju metapoznania

To oczywiste, że zastanawiamy się nad tym, czy jesteśmy w pełni świadomi swoich sprzecznych myśli i uczuć, towarzyszących podejmowaniu decyzji. Czy ich natłok może spowodować strach i zwątpienie, które odbiorą nam możliwość działania. Najprostsza odpowiedź brzmi: prawdopodobnie tak, ale tylko wówczas, gdy poziom naszej świadomości poznawczej i emocjonalnej będzie rósł spontanicznie, bez wykorzystywania sposobów ich zrozumienia. Wypracowanie odporności psychicznej wymaga zatem modulowania i kształtowania rosnącej świadomości, wykonywania ćwiczeń i prowadzenia procesów, które umożliwią nam zwiększenie poziomu samoświadomości i wykorzystanie posiadanych informacji do podejmowania decyzji i działań, bez natłoku myśli i uczuć.  

Poniżej przedstawiamy działania, które prezes firmy może podjąć, by odpowiednio kształtować swoje myśli i uczucia w procesie wypracowywania odporności psychicznej:

1.

Przeanalizuj, co czujesz, co myślisz i co wiesz. Pierwszym krokiem w stronę odporności psychicznej jest pozbawiona oceny analiza własnych uczuć, emocji i zasobu informacji, związanych z daną decyzją. Zadaj sobie pytanie:

  • Do czego dążę? 
  • Czego się obawiam? 
  • Co ta decyzja dla mnie znaczy? 
  • Co będzie oznaczał jej wynik? 
  • Co wiem i o jakie założenia opiera się moja wiedza? 
  • Czego jestem ciekaw? 
  • Jaki osobisty lub organizacyjny „bagaż” wnoszę do tej decyzji? 
  • Jakie odczucia lub reakcje fizjologiczne budzi ta decyzja? 
  • Czy słyszę głos wewnętrzny (krytyka wewnętrznego) i jaki wewnętrzny dialog z nim prowadzę?
  • Jakich pięć najsilniejszych uczuć towarzyszy mi przy podejmowaniu tej decyzji?

Trzeba przyjąć, że uświadomione zwątpienie w siebie i inne nieprzyjemne uczucia mogą stać się najskuteczniejszymi narzędziami w kontekście podejmowania decyzji, związanej z poważnymi konsekwencjami.

2.

Mów o swoich uczuciach i myślach. Z badań wynika, że werbalizacja uaktywnia więcej sieci neuronowych niż czytanie lub ciche rozmyślanie. W sytuacjach wymagających planowania i rozwiązywania problemów warto głośno rozmyślać, bo to pomaga znaleźć słowa, opisujące myśli i uczucia, a jednocześnie umożliwia współpracownikom podążanie za tokiem myśli mówiącego. Choć tego rodzaju głośne rozmyślanie nie jest cechą naturalną, warto pamiętać, że aktywacja sieci neuronowych w trakcie rozwiązywania problemu może ten proces znacząco ułatwić. Im więcej sieci neuronowych jest aktywnych, na przykład dzięki werbalizacji kwestii opisanych powyżej, tym większa świadomość i możliwość złożenia w całość posiadanych informacji.

3.

Skorzystaj z pomocy innych osób. Doug Silsbee napisał: „Na nasz świat składają się nasze odczucia i ich interpretacja. Ponieważ interpretacja jest wynikiem naszych indywidualnych właściwości, mój świat jest zupełnie inny niż twój.”11 To proste rozróżnienie – między tym, jak my postrzegamy świat a tym, jak robią to inni – sprawia, że warto omówić z kimś zaufanym (doradcą lub coachem) problemy związane z podejmowaniem decyzji i nazwać swoje myśli i uczucia z tym związane. Nasz rozmówca ma za zadanie słuchać i zadawać pytania, które ułatwią nam lepsze zrozumienie omawianych myśli i uczuć. Powinien też własnymi słowami powtórzyć to, co słyszy i nazwać emocje, które być może kryją się w naszych słowach lub w sygnałach niewerbalnych.

4.

Zapisuj swoje spostrzeżenia. Analiza tego, co mamy w głowie i w sercu, wymaga wprawy. Wiele osób uważa, że prowadzenie dzienniczka lub innego rodzaju zapisków jest bardzo przydatne, ale należy dobrać sposób zapisu do swoich preferencji i do okoliczności. Niektórzy ludzie wolą na przykład nagrywać swoje przemyślenia na dyktafon, inni chętnie znajdują sobie odpowiednie miejsce i czas, żeby w spokoju porozmyślać.

5.

Po podjęciu decyzji należy ją ogłosić. Co więcej, należy ją uzasadnić przedstawiając rozumowanie, którego jest efektem. Objaśnienie myśli i uczuć stojących za konkretną decyzją nie jest wbrew pozorom usprawiedliwianiem się. Jest to raczej okazja do ponownej weryfikacji własnej wizji i systemu wartości, który powinien być podstawą wszystkich podejmowanych decyzji. Dodatkowo takie uzasadnienie ułatwia współpracownikom zrozumienie przyczyn i sposobu podjęcia danej decyzji.

6.

Podsumuj proces metapoznania. Po podjęciu decyzji warto podjąć pewne działania podsumowujące, by mieć świadomość, które ze stosowanych strategii można będzie z powodzeniem wykorzystać w kolejnych sytuacjach. Szczególnie przydatna metoda obejmuje trzy etapy:

Po pierwsze, należy poprosić zaufanego doradcę o przeprowadzenie całościowego przeglądu naszego procesu podejmowania decyzji. Ułatwi nam to zebranie informacji, dotyczących towarzyszących nam uczuć, przemyślenie zarówno procesu podejmowania decyzji, jak i uczuć dotyczących konsekwencji tej decyzji (zwłaszcza jeżeli nie była ona słuszna).
Następnie należy zająć się myślami, które nachodziły nas w tym procesie i odpowiednio je pogrupować.
Na koniec warto dokonać oceny znajomości stosowanych przez nas „strategii myślenia”, określić te strategie, które nie były odpowiednie (jest to ważne, by nie zastosować ich następnym razem) oraz te, które warto byłoby wykorzystać w przyszłości.

Czy warto być odpornym psychicznie?

Fakt, że odporność psychiczna okazała się jedną z kluczowych cech „niezniszczalnego szefa” był, a zarazem nie był dla nas niespodzianką.

Wielu prezesów przyznaje, że najtrudniej jest im rozmawiać z innymi osobami o własnych myślach, uczuciach, nadziejach i wątpliwościach. Wyniki interdyscyplinarnych badań dowodzą, że jeżeli ludzie śledzą swoje myśli i uczucia, których skutkiem jest podjęcie istotnej decyzji lub zwierzają się z nich komuś, do kogo mają zaufanie, zwykle osiągają lepsze rezultaty. Wielu szefów firm uważa jednak tego rodzaju szczerość za niestosowną w kontaktach służbowych.

Tym niemniej, niezależnie od niestosowności czy poczucia dyskomfortu, uważamy, że wypracowanie odporności psychicznej jest jednym z najważniejszych zadań każdego szefa firmy. Wymaga to wprawdzie sporo pracy nad sobą, ale ten wysiłek się opłaci. Po pierwsze, ułatwia podejmowanie wyważonych decyzji, a po drugie, łagodzi trudności, napotykane w tym procesie i zwiększa poziom zaufania współpracowników. Chociaż odporność psychiczną jest zapewne trudno wypracować jest ona zapewne cechą niezwykle istotną, ponieważ zdolność samoanalizy i wyciągania konstruktywnych wniosków z własnych doświadczeń zwiększa odporność na stres towarzyszący podejmowaniu decyzji pod presją i umożliwia kontrolę własnych emocji z pożytkiem dla całej firmy.

Pełna wersja publikacji dostępna na Deloitte Insights.

PRZYPISY:

  1. Marianna Pogosyan, “The benefits of emotional awareness: Insights into our emotions from Paul Ekman,” Psychology Today, January 5, 2018.
  2. John T. Cacioppo and Gary G. Berntson, “The affect system: Architecture and operating characteristics,” Current Directions in Psychological Science 8, no. 5 (October 1999): pp. 133–37; George Bush, Phan Luu, and Michael Posner, “Cognitive and emotional influences in anterior cingulate cortex,” Trends in Cognitive Sciences 4, no. 6 (2000): pp. 215–22, about growing neuropsychological evidence that the anterior cingulate cortex is associated with the regulation of both cognitive and emotional processing. This is exactly the area also involved in metacognitive processes: see Diego Fernandez-Duque, Jodie A. Baird, and Michael Posner, “Executive attention and metacognitive regulation,” Consciousness and Cognition 9, no. 2 (2000): pp. 288–307.
  3. Herbert A. Simon and Allen Newell, “Human problem solving: The state of the theory in 1970,” American Psychologist 26, no. 2 (1971): pp. 145–59. View in article
  4. Leigh Buchanan and Andrew O’Connell, “A brief history of decision making,” Harvard Business Review, January 2006.
  5. Erik Dane and Jennifer M. George, “The hidden role of emotion in decision making,” Rice Business Wisdom, January 30, 2018.
  6. BBC Radio, “Alastair Campbell on self-doubt: The case for doubt,” April 2012.
  7. David Fletcher and Mustafa Sarkar, “A grounded theory of psychological resilience in Olympic champions,” Psychology of Sport and Exercise 13, no. 5 (2012): pp. 669–78.
  8. Ibid.
  9. Ibid.  

Czy ta strona była pomocna?