Do 2030 r. gospodarka oparta na zielonym wodorze może doprowadzić do powstania nawet miliona nowych miejsc pracy rocznie

Informacje prasowe

Do 2030 r. gospodarka oparta na zielonym wodorze może doprowadzić do powstania nawet miliona nowych miejsc pracy rocznie

Liczba ta zwiększy się dwukrotnie w ciągu dwóch dekad

Warszawa, 25 kwietnia 2024 r.

W kontekście celu osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r., w procesie dekarbonizacji gospodarki na znaczeniu zyskuje wodór. Aby doprowadzić do neutralności klimatycznej w wyznaczonym czasie, globalne zapotrzebowanie na zielony wodór może wzrosnąć do 170 mln ton (MtH2eq) w 2030 roku i do 600 MtH2eq w 2050 roku, wynika z raportu pt. “Green hydrogen: Energizing the path to net zero”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte. Eksperci szacują, że w 2050 r. zielony wodór będzie stanowił 85 proc. całego rynku wodoru.

Potrzeba osiągniecia zerowej emisji netto jest powszechnie uznanym globalnym celem. Trwa natomiast debata na temat tempa i skali zmian, które dotkną państwa i poszczególne branże. Szybkość transformacji będzie podyktowana rachunkiem fizycznych i ekonomicznych szkód związanych ze zmianami klimatycznymi, a także kosztami dekarbonizacji, na które wpłynie wzajemne oddziaływanie podaży i popytu na konwencjonalną oraz niskoemisyjną energię. Podczas gdy największe zmiany w koszyku energetycznym będą dotyczyć energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, od 15 proc. do 30 proc. przyszłego zapotrzebowania na energię będzie prawdopodobnie zaspokajane przez wodór. Wynika to z potrzeb sektorów gospodarki, które trudno zelektryfikować, ale też z popytu na nowe produkty i usługi, jak np. zielona stal. Rozwój zielonego wodoru jest kluczowym elementem ścieżki przejścia od wysokoemisyjnego systemu energetycznego do gospodarki o zerowej emisji netto do 2050 roku.


Zapotrzebowanie i rynki zbytu

Aby osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku, zapotrzebowanie na zielony wodór może wzrosnąć do 170 mln ton (MtH2eq) w 2030 roku i do 600 MtH2eq w 2050 roku. Z kolei sam rynek zielonego wodoru będzie warty nawet 1,4 bln dolarów rocznie w ciągu najbliższych 25 lat. Oczekuje się, że popyt będzie początkowo opierał się na dekarbonizacji istniejących przemysłowych zastosowań wodoru (95 MtH2eq), w szczególności w produkcji nawozów. Do 2050 roku przemysł (metalurgia, chemia, cement i wysokotemperaturowe procesy technologiczne) oraz transport (lotnictwo, żegluga i ciężki transport drogowy) mogą odpowiadać odpowiednio za 42 proc. i 36 proc. całkowitego zapotrzebowania na czysty wodór.

Dzięki dekarbonizacji i rozwojowi nowych rozwiązań możliwe jest ograniczenie skumulowanych emisji do 2050 roku o ok. 85 GtCO2eq, czyli ponad dwukrotnie więcej niż globalna emisja CO2 w 2021 roku. Choć oczekujemy, że popyt wzrośnie najszybciej w gospodarkach uprzemysłowionych, czysty wodór może również stanowić dużą szansę na zrównoważony wzrost dla krajów rozwijających się. To z kolei daje potencjał powstania globalnego rynku wodoru

– mówi Piotr Hałoń, starszy menedżer, Energy, Resources & Industrials, Deloitte.

Do 2050 r. cztery regiony będą łącznie odpowiedzialne za około 45 proc. globalnej produkcji wodoru i 90 proc. handlu: Afryka Północna i Australia mają największy potencjał eksportowy (odpowiednio 44 MtH2eq i 16 MtH2eq) w porównaniu z ich krajowym zapotrzebowaniem. Kolejne miejsca zajmują Ameryka Północna (24 MtH2eq) i Bliski Wschód (13 MtH2eq). Z kolei Japonia i Korea Południowa, borykające się z ograniczeniami w zakresie dostępności zasobów i gruntów, mogą być w dużym stopniu zależne od globalnego handlu, importując 90 proc. swojego zapotrzebowania w latach 2030-2050.

Europa, Chiny i Indie mają potencjał produkcji znacznych ilości wodoru, ale prawdopodobnie również będą polegać na imporcie przez cały okres transformacji. W 2050 r. globalny handel między głównymi regionami może wygenerować ponad 280 mld dol. rocznych przychodów z eksportu. Główni odbiorcy to Afryka Północna (110 mld dol. rocznie), Ameryka Północna (63 mld dol.), Australia (39 mld dol.) i Bliski Wschód (20 mld dol.). Wolny i zdywersyfikowany handel może znacznie obniżyć koszty, poprawić bezpieczeństwo energetyczne i wspierać rozwój gospodarczy na rynkach rozwijających się i wschodzących. Przychody z eksportu czystego wodoru mają szansę pomóc dzisiejszym eksporterom paliw kopalnych zrównoważyć malejące przychody z ropy naftowej, gazu ziemnego i węgla.


Wspólny europejski rynek handlu wodorem

Europa importuje 43 proc. swojego zużycia wodoru i jego pochodnych, a jej głównym dostawcą jest Afryka Północna, która, zgodnie z modelem Deloitte, do 2050 r. będzie zapewniać 2/3 europejskiego importu. Jednocześnie produkcja wodoru na naszym kontynencie utrzyma się na znacznym poziomie – w 2050 r. osiągnie pułap 55 MtH2eq. Niskoemisyjny wodór jest na wysokiej pozycji w agendzie polityki energetycznej UE, a dużym wyzwaniem dla regionu będzie stworzenie wspólnego rynku do handlu wodorem. Gospodarka oparta na zielonym wodorze będzie wymagać intensywnych działań politycznych i wsparcia regulacyjnego przynajmniej do połowy lat 30. XXI wieku, aby rozwijać rozwiązania na odpowiednią skalę. Mechanizm IPCEI Hydrogen (ang. Important Projects of Common European Interest) zapewniający bezpośrednie dotacje UE powiązane z czystym wodorem oraz niemiecki instrument H2Global (umowy odbioru z publicznym wsparciem) są przykładami takiego wsparcia.

Dla stworzenia wspólnego europejskiego rynku wodoru kluczowa jest również dostępność infrastruktury pozwalającej na zaspokojenie podaży i popytu. Do aktualnych wyzwań zalicza się zatem zapewnienie infrastruktury transportowej i magazynowej oraz ustalanie zasad współpracy transgranicznej. W przypadku średnich odległości (do 3000 km) sprężanie i transport rurociągowy są konkurencyjnymi opcjami w porównaniu z transportem drogowym, kolejowym lub morskim.

Najbardziej obiecującą opcją dla transportu średniego zasięgu są gazociągi łączące centra popytu z pobliskimi zakładami produkcyjnymi lub terminalami importowymi. Będzie to prawdopodobnie wymagało szeroko zakrojonego planowania regionalnego i krajowego, ponieważ rurociągi wymagają dużych początkowych nakładów inwestycyjnych. Pod tym względem zmiana przeznaczenia dawnych gazociągów może mieć realną wartość. W granicach istniejącej infrastruktury pozwoliłoby to obniżyć koszty transportu wodoru w Europie o 55-68 proc. w porównaniu z budową nowej infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej

– mówi Robert Karczmarczyk, dyrektor, Corporate Risk & Energy Transformation, Deloitte.

 

Zapewnienie długoterminowej odporności i bezpieczeństwa energetycznego

Strategie krajowe związane z wodorem powinny koncentrować się na dywersyfikacji dostaw, zwłaszcza w fazie rozruchu. Odporność dostaw energii i surowców może mieć kluczowe znaczenie dla uniknięcia wąskich gardeł podczas zwiększania skali gospodarki wodorowej. Po stronie odbiorców należy zapewnić odporne struktury dostaw czystego wodoru i unikać koncentracji rynku, aby wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne i poprawić konkurencję. Zarówno wsparcie publiczne, jak i strategie biznesowe powinny wyraźnie wspierać sojusze z przyszłymi krajami produkcyjnymi i obejmować zróżnicowaną infrastrukturę, taką jak giga fabryki elektrolizerów i odnawialnych źródeł energii. Transport morski jest kluczową opcją elastyczności dla przyszłego rynku czystego wodoru. Brak opóźnień w uruchomieniu terminali eksportowych i importowych, a także dostępność flot tankowców, może być ważnym aspektem zorientowanego na odporność rozwoju rynku wodoru.

W warunkach ostrej konkurencji i podwyższonych napięć geopolitycznych w wielu częściach świata, polityka dotycząca rurociągów powinna być starannie opracowana i zapewniać właściwą równowagę między polityką zagraniczną, polityką energetyczną i prawami człowieka. Zadaniem dla rządów jest wprowadzenie zabezpieczeń pozwalających na radzenie sobie z potencjalnym niewykorzystaniem rurociągów, zwłaszcza w fazie rozruchu

Gospodarka wodorowa może być jednym z głównych elementów transformacji sektora energetycznego, w tym przekwalifikowania zawodowego. Globalnie może ona potencjalnie doprowadzić do powstania nawet miliona nowych miejsc pracy rocznie do 2030 r., a ta liczba zwiększy się dwukrotnie w ciągu dwudziestu lat. Zapewnienie odpornych dostaw wodoru wiąże się również z przyjęciem minimalnych standardów dla strategicznych rezerw wodoru lub innych koncepcji gromadzenia zapasów. Bezpośredni i pośredni wkład gospodarki wodorowej w tworzenie lokalnej i regionalnej wartości może pomóc we wspieraniu wzrostu gospodarczego i stabilności geopolitycznej

– mówi Marta Iwańczuk-Grzywna, starsza menedżerka, Energy, Resources & Industrials, Deloitte.

Subskrybcja:

Otrzymuj powiadomienia o kolejnych informacjach prasowych Deloitte na stronie: www.deloitte.com/pl/subskrypcje

Czy ta strona była pomocna?