Odpowiedzialność w łańcuchu dostaw.

Artykuł

Odpowiedzialność w łańcuchu dostaw

Wyzwania dla firm związane ze zmianami regulacyjnymi i wojną w Ukrainie

W ostatnich latach wyzwania związane z zarządzaniem łańcuchami dostaw stale ewoluują i stają się coraz bardziej skomplikowane. Pandemia COVID-19, zmiany regulacyjne i wynikające z nich wymagania, a teraz wojna w Ukrainie, wywołały konieczność stałego monitorowania zmian i dynamicznego reagowania na nie. Łańcuchy dostaw są narażone na szereg zagrożeń, a budowanie ich odporności stało się priorytetowym działaniem dla wielu firm. 23 lutego 2022 r. Komisja Europejska ogłosiła długo oczekiwaną propozycję Dyrektywy Corporate Sustainability Due Diligence, wprowadzającą odpowiedzialność firm za respektowanie praw człowieka i ochronę środowiska w całym łańcuchu wartości. Oczywiście kiedy następnego dnia, 24 lutego, dowiedzieliśmy się o wybuchu wojny w Ukrainie, priorytetem dla wielu, również dla nas, stały się kwestie społeczne. Z czasem przyszła konieczna refleksja nad konsekwencjami wojny, dla państw, dla zwykłych ludzi oraz dla działalności gospodarczej, w tym także konieczność, aby organizacje pilnie dokonały głębokiego przeglądu i analizy swoich łańcuchów dostaw, w trosce o zapewnienie ciągłości funkcjonowania.

Visibility

Pojęcie „visibility” z angielskiego, czyli „widoczność” (lub „transparentność”), to zbieranie danych o dostawcach, ich lokalizacji geograficznej, a czasem również o ich konkretnych politykach, procedurach i praktykach, dotyczących zatrudnienia, zdrowia i bezpieczeństwa, zrównoważonego rozwoju i innych obszarów. Dane zebrane od dostawców, podczas wielopoziomowego mapowania powinny wspierać nadrzędną strategię odporności łańcucha dostaw i stanowić podstawę proaktywnego wykrywania ryzyka i reagowania na nie. Zwiększenie „widoczności” łańcucha dostaw pozwala m.in.:

  1. poznać strukturę łańcucha dostaw i dostrzec potencjalne zagrożenia, np. wynikające ze zbyt dużego uzależnienia od jednego dostawcy kluczowego surowca lub od dostaw z jednego regionu (zobacz webinar Deloitte, dotyczący uzależnienia od dostawców - vendor lock-in),
  2. minimalizować oraz efektywnie reagować na zakłócenia w dostawach surowców i komponentów,
  3. zachować zgodność z przepisami i wymogami regulacyjnymi (np. dotyczących ochrony środowiska lub redukcji emisji CO2),
  4. wspierać ochronę marki przed utratą reputacji (np. przeciwdziałając nieetycznym działaniom dostawców), oraz
  5. zbierać dane w celu dalszego ich wykorzystania operacyjnego lub strategicznego.
     

Dotychczas miało być przede wszystkim tanio

Mówiąc najprościej, widoczność łańcucha dostaw odnosi się do tego, kiedy firma może „zobaczyć” i w pełni zrozumieć procedury swojego łańcucha dostaw od A do Z. Choć pozornie może się to wydawać proste, dla wielu firm może być niezwykle trudne do osiągnięcia. Według DHL Resilience360 (narzędzie do zarządzania ryzykiem w łańcuchu dostaw) i The Business Continuity Institute, 73% firm na całym świecie doświadczyło szkodliwych zakłóceń po stronie podaży w wyniku pandemii COVID-19 w 2020 r. Jednym z wyjaśnień, dlaczego tak się dzieje jest opinia, że łańcuchy dostaw były dotychczas projektowane z myślą przede wszystkim o efektywności kosztowej, a nie „odporności” na zakłócenia czy występujące wyzwania. Dlatego bardzo często działy zakupów zwracały większą uwagę na cenę towaru niż na potencjalne zagrożenia czyhające gdzieś daleko w łańcuchu dostaw (nie było to częścią polityki zakupowej). The Business Continuity Institute (BCI) w 2021 roku zadał organizacjom pytanie: „Jak „głęboko”, tzn. do którego poziomu dostawców, starają się zrozumieć swój łańcuch dostaw?”. Wyniki tego badania pokazują, że firmy starają się poznać uwarunkowania i kondycję tylko ok. 50% swoich najważniejszych bezpośrednich dostawców, czyli z tzw. Tier-1, natomiast dalsze ogniwa łańcuchów dostaw, czyli dostawców rzędów Tier-2, 3 oraz 4 „widzą” już w bardzo ograniczonym zakresie, bo tylko odpowiednio w 19%, 9% i 8%. Wyniki te jednoznacznie wskazują więc na fakt, że ponad 90% organizacji posiada znikomą wiedzę o swoich dostawcach od poziomu Tier-3”.
Podobne wyniki uzyskała firma Gartner w badaniu „Future of Supply Chain Survey” na próbie ponad 1000 firm, z kilkunastu branż. „Widoczność” dostawców z poziomów Tier-3 i niżej okazała się bardzo niska w większości badanych branż, np. w farmaceutycznej było to tylko 5%; wśród producentów żywności i napojów oraz motoryzacyjnych widoczność wyniosła 14%; a w branży wysokich technologii uplasowała się na poziomie 11%, co oznacza, że często umyka im wiedza np. o pierwiastkach ziem rzadkich, znajdujących się na początku ich łańcucha dostaw, a będących krytycznymi składnikami do produkcji niektórych komponentów (np. procesorów, układów scalonych).

Wojna a „widoczność” łańcuchów dostaw z Ukrainy i Rosji

Jak „widoczność” łańcuchów dostaw ma zastosowanie w czasie obecnej wojny w Ukrainie? Najprostszym przykładem mogą być źródła surowców energetycznych. Wiedza na ten temat jest coraz bardziej powszechna, ale przytaczamy ten przykład tutaj, aby pokazać mechanizm jego działania. Przyjmijmy, że kupujemy olej napędowy z trzech różnych przedsiębiorstw polskich i zagranicznych, a te firmy mają swoich różnych dostawców podstawowego surowca, czyli ropy. Okoliczności na pozór wyglądają bezpiecznie, jednak co w sytuacji, gdyby okazałoby się, że ropa w każdym przypadku pochodzi z tego samego kraju objętego sankcjami i jej dalsze zakupy nie są możliwe. Tę i podobną sytuację uzależnienia od kluczowych dostawców na którymś z niższych poziomów dostaw przedstawia poniższa grafika.

${alt}
Kliknij grafikę aby powiększyć

O ile w przypadku surowców energetycznych wiedza jak wielkie jest uzależnienie od jednego kraju była powszechna, o tyle w innych branżach uzależnienie od dostaw z Rosji i Ukrainy jest trudniejsze do oszacowania (często dotychczas bezpośredni dostawcy nie chcieli dzielić się informacjami o swoich źródłach dostaw). Powoduje to, że wiele firm na świecie, również w Polsce, nadal nie jest świadomych zagrożenia związanego z wojną oraz tego, że potencjalnie w ich łańcuchach dostaw jakiś dostawca z niższego rzędu, albo jakiś surowiec pochodzi z Rosji lub z Ukrainy. Zagrożenie jest realne, bo jak pokazuje analiza przeprowadzona przez Deloitte, (z wykorzystaniem własnych narzędzi) w łańcuchach dostaw 100 największych światowych przedsiębiorstw, Rosja i Ukraina występują bardzo często na poziomie dostawców II rzędu (Tier-2).

${alt}
Kliknij grafikę aby powiększyć

Wyniki badań Deloitte, pokazują, że w sumie rosyjscy i ukraińscy dostawcy drugiego rzędu, Tier-2 zaopatrują w większości dostawców 1-ego rzędu, Tier-1, aż w 11-stu branżach:

  • ropa, gaz i paliwa eksploatacyjne
  • narzędzia elektryczne,
  • chemia,
  • bezprzewodowe usługi telekomunikacyjne,
  • maszyny i urządzenia,
  • metale i górnictwo,
  • przemysł lotniczy i obronny,
  • motoryzacja i części samochodowe,
  • części motoryzacyjne,
  • urządzenia elektryczne,
  • oraz przetwórstwo żywności.

Aby mieć czas i możliwość wprowadzenia wyprzedzających działań zaradczych organizacje z tych, oraz innych, branż powinny jak najszybciej przeanalizować swoje całe łańcuchy dostaw. Kluczowym działaniem inicjującym proces w tym przypadku jest zidentyfikowanie szczegółowej sieci stron trzecich związanych z daną organizacją. Wiedza ta pozwoli zbudować świadomość na temat wielkości ekosystemu podmiotów zewnętrznych współpracujących w ramach przedsiębiorstwa rozszerzonego i wykryć występujące między nimi powiązania. Na tej podstawie uzyskamy również informacje na temat lokalizacji naszych partnerów biznesowych czy dostawców co, jak pokazaliśmy powyżej, może mieć krytyczne znaczenie w przypadku wystąpienia takich zagrożeń jak wojna. Działanie to jest pierwszym i podstawowym krokiem na drodze do zbudowania sprawnego systemu zarządzania stronami trzecimi.

Know Your Supply Chain. Odpowiedzialność za cały łańcuch wartości

„Widoczność” łańcuchów dostaw, obecnie tak istotna z powodu działań wojennych, będzie długofalowo wymagana, również ze względu na wprowadzane zmiany regulacyjne takie, jak chociażby Corporate Sustainability Due Diligence Directive, czyli dyrektywę Unii Europejskiej o należytej staranności w obszarze zrównoważonego rozwoju firm.

Prawo zobowiązuje firmy spełniające określone kryteria (po więcej szczegółów zapraszamy do obejrzenia webinaru Deloitte na ten temat) do przestrzegania wymogów należytej staranności w swoich całych łańcuchach wartości. Dotyczy to więc wszystkich partnerów biznesowych oraz dostawców (bezpośrednich i pośrednich) począwszy od producenta podstawowego surowca aż po logistykę końcowego produktu lub usługi do konsumenta, niezależnie czy w kraju, czy za granicą.

Przedsiębiorstwa będą zobowiązane do identyfikowania, zapobiegania, eliminowania lub łagodzenia niekorzystnych skutków swojej działalności, oraz działalności swoich dostawców w obszarze praw człowieka, takich jak praca dzieci i wyzysk pracowników, oraz w obszarze wpływu na środowisko i bioróżnorodność.

Jednym z największych wyzwań jest tutaj znowu „widoczność” łańcucha dostaw, czyli zidentyfikowanie pośrednich dostawców, aż do podstawowych surowców i usług. W przypadku „widoczności” związanej z wojną, kluczowe jest dotarcie do podstawowych informacji o dostawcach: „co, ile i skąd?”. W przypadku obowiązków nałożonych dyrektywą o należytym obowiązku, poznanie dostawców musi być znacznie bardziej szczegółowe i dotyczy poniższych aspektów:

  • kogo (dzieci, migrantów) i w jakich warunkach zatrudniają?
  • jak płacą pracownikom?
  • jakie środki chemiczne są stosowane podczas produkcji?
  • czy używają intensywnie naturalnych zasobów (np. wodę)?
  • jak poszczególne strony trzecie wpływają na swoje otoczenie ekosystemy i lokalne społeczności?

Szczególnie w branżach i w krajach, gdzie istnieje uzasadnione podejrzenie występowania naruszeń praw człowieka lub wymagań środowiskowych. Jest to wyjątkowo trudne w stosunku do tych dostawców, o których dotychczas firmy mogły nic lub niewiele wiedzieć, oraz kiedy dostawcy są na innych kontynentach, gdzie dodatkową barierą może być język lub kultura. Zadanie jest długotrwałe, szczególnie w sytuacji dużych firm i rozbudowanych (również geograficznie) sieci dostawców i poddostawców.

Działania w tym obszarze powinny uzyskać istotny priorytetowo status, ponieważ niezależnie od Unijnej Dyrektywy, Niemcy już w 2021 roku wprowadziły ustawę o Należytej Staranności w Łańcuchu Dostaw (Lieferkettensorgfaltspflichtengesetz) i od 1 stycznia 2023 firmy podlegające ustawie będą musiały upublicznić raport z wykonania określonych w niej obowiązków. Ustawa ma zastosowanie do wybranych spółek niemieckich i zagranicznych z siedzibą lub oddziałem w Niemczech, a także ma wpływ na dostawców tych firm, w tym na firmy polskie eksportujące do Niemiec. Polska jest jednym z czterech największych eksporterów towarów do Niemiec, dlatego wiele firm już rozpoczęło działania przygotowawcze celem zapewnienia zgodności z tą dyrektywą.


„Widoczność”, „mapowanie”. Jak zacząć?

W „normalnych czasach” wszystkie kluczowe dane dotyczące stron trzecich można byłoby zbierać sukcesywnie od dostawców bezpośrednich, których znamy, z którymi mamy relacje, kontrakty. Jak pokazały badania Instytutu BCI z 2019 roku, nadal około 75% firm używa arkuszy kalkulacyjnych do zbierania tego typu danych. Obecne rozwiązania technologiczne umożliwiają gromadzenie takich informacji i zarządzanie nimi w transparentny dla wszystkich stron sposób, a ponadto oferują szereg dodatkowych możliwości pozwalających na adresowanie niestandardowych wymagań czy pojawiających się wyzwań. Istniejące narzędzia i procesy wspomagające można dostosowywać do potrzeb i dojrzałości danej organizacji, a także poszerzać ich możliwości w miarę rozwoju procesu zarządzania stronami trzecimi. Zarządzanie danymi o stronach trzecich w taki sposób pozwala m.in. na analizowanie informacji o wyzwaniach w czasie rzeczywistym, tworzenie raportów na bazie aktualnych danych czy natychmiastowe reagowanie na występujące zagrożenia. Wszystko to buduje istotną przewagę konkurencyjną i korzystnie wpływa na odporność łańcucha dostaw. Rozwiązania te nie tylko wspierają proces zarządzania stronami trzecimi, ale też pozwalają zachować zgodność z pojawiającymi się wymaganiami regulacyjnymi.

W przypadku przeciwdziałania skutkom zaburzeń łańcuchów dostaw spowodowanych przez wojnę w Ukrainie ważne jest nie tylko „jak” to zrobić, ale przede wszystkim „kiedy”. Wielu przedsiębiorców przekonało się boleśnie, że odpowiedz na to pytanie powinna brzmieć: jak najszybciej. Czas jest tu ekstremalnie ważny. I dlatego w tym wypadku najskuteczniejsze będą narzędzia wykorzystujące rozszerzoną inteligencję i uczenie maszynowe, które umożliwiają szybkie modelowanie całej sieci dostawców, wykorzystując do tego początkowo jedynie listę bezpośrednich dostawców. Rozwój technologii i sztuczna inteligencja pozwoliły na zbudowanie wielu narzędzi, które wspierają proces i ułatwiają zarządzanie przedsiębiorstwem rozszerzonym na każdym etapie dojrzałości. Dynamiczne zmiany, które wszyscy obserwujemy, będą generowały coraz więcej wyzwań dla organizacji, dlatego tak istotne jest, aby przedsiębiorstwa, poprzez zbudowanie sprawnego procesu zarządzania stronami trzecimi mogły przygotować się na nie i tym samym wspierać odporność swoich łańcuchów dostaw.

${alt}
Kliknij grafikę aby powiększyć

Czas wyzwań dla łańcucha dostaw w Twoim przedsiębiorstwie.

Podsumowując, ostatnie lata to pasmo wyzwań związanych z zarządzaniem łańcuchem dostaw:

  • zaburzenie łańcuchów dostaw wywołane pandemią Covid-19
  • uzależnienie wielu branż od dostawców z Rosji i Ukrainy
  • wyzwania kryzysu klimatycznego i cele redukcji emisji CO2 oraz innych gazów cieplarnianych, wymagające zaangażowania i zmian u dostawców (w większości przypadków, w scope 3 czyli m.in. w łańcuchu dostaw generowana jest największa część emisji)
  • zanieczyszczenie środowiska i konieczność współpracy z dostawcami w celu wprowadzenia zasad eko-design-u i cyrkularności produktów, a szczególnie jednorazowych opakowań

Te wyzwania powodują konieczność podjęcia działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa i stabilności operacyjnej, oraz zgodności legislacyjnej przedsiębiorstw w zakresie całego łańcucha wartości poprzez:

  • poprawienie „widoczności” oraz transparentności łańcucha dostaw
  • wprowadzenie systemu zarządzania zagrożeniami ESG w łańcuchu dostaw
  • podjęcie dialogu i współpracy z dostawcami
  • zastosowania narzędzi cyfrowych wspomagających i ułatwiających zarządzanie supply chain i ogólnie stronami trzecimi.
  • konieczność dostosowania do dyrektywy unijnej i niemieckiej w zakresie należytej staranności (due diligence) w obszarze przestrzegania praw człowieka i ochrony środowiska, oraz bioróżnorodności w całym łańcuchu dostaw.

 

Autorzy tekstu: Mariusz Kośla, Joanna Bocheńska, Małgorzata Sak

Czy ta strona była pomocna?