Zarządzanie „silosowe” czy zintegrowany system tworzenia wartości?

Artykuł

Zarządzanie „silosowe” czy zintegrowany system tworzenia wartości?

Poszczególne komórki organizacyjne („silosy”) są nastawione na realizację własnych, wąsko pojętych zadań i często nie analizują wpływu podejmowanych działań i decyzji na inne obszary łańcucha dostaw czy na proces zarządzania stronami trzecimi jako całość. Nadszedł czas, by odejść od takiego podejścia i przyjąć szerszą perspektywę, uwzględniającą całą firmę jako jedność.

Utrudnienia związane z zarządzaniem „silosowym”

Ukierunkowanie na określony obszar czy funkcję (np. sourcing, kontraktowanie, zaopatrzenie, obsługę finansową, prawną czy zarządzanie ryzykiem) w cyklu współpracy ze stronami trzecimi na ogół powodowane było koniecznością osiągnięcia ekonomii skali dzięki specjalizacji. Często sytuacja taka miała niekorzystne skutki uboczne - ignorowano wpływ decyzji i działań podejmowanych w jednym obszarze na inne obszary, choć był on dobrze widoczny z perspektywy firmy jako całości.

Specjaliści od zarządzania przyznają, że „struktura silosowa sprzyja uznawaniu wszystkiego, co dzieje się poza daną komórką organizacyjną za potencjalne zagrożenie; menedżerowie niechętnie współpracują z kolegami z innych komórek lub w ogóle nie są w stanie tego robić, a zyski ze specjalizacji giną w porównaniu ze skalą kosztów wynikających z braku koordynacji i kontaktu z klientami”. Czasem stan taki określa się mianem silosu psychicznego. Ludzie boją się wszystkiego, co nieznane, a zatem nie chcą eksperymentować, współpracować i odejść od drobiazgowej kontroli, wskutek czego ponoszą porażki, tracą autorytet, a czasem grozi im nawet utrata pracy. Omawiane lęki utrudniają również wprowadzanie innowacji w łańcuchach dostaw, a przecież to od innowacji zależy konkurencyjność firmy i zadowolenie klientów.

Cel społeczny stał się ważnym elementem zintegrowanej strategii gospodarczej, w miarę wzrostu świadomość, że musi on uwzględniać całe rozszerzone przedsiębiorstwo. W tym właśnie procesie wiele firm odkrywa, że skuteczne zaspokajanie oczekiwań dotyczących kwestii środowiskowych, społecznych i nadzoru właścicielskiego jest możliwe tylko pod warunkiem posiadania zintegrowanego systemu zarządzania stronami trzecimi. Całościowy ogląd stron trzecich - to podstawowy warunek skutecznego rozwiązania kwestii z obszaru ESG występujących we wszystkich aspektach działalności przedsiębiorstwa.


Technologia - to nie wszystko

Analiza i wdrażanie mechanizmów integracji w przedsiębiorstwie
Ostatnich 50 lat - to okres wyjątkowych napięć odczuwanych przez przedsiębiorstwa, czego dowodzą obserwacje takich specjalistów, jak Forrester, Galbraith czy Mintzberg. Firmy dążą do specjalizacji funkcjonalnej w celu zwiększenia sprawności działania, dążenie to jednak jest często sprzeczne z chęcią całościowego zarządzania współzależnymi komórkami organizacyjnymi w celu maksymalizacji wyników działalności. Aspiracje dotyczące specjalizacji funkcjonalnej prowadzą również do rozwoju narzędzi, technologii i systemów wsparcia w strukturze silosowej, co uniemożliwia integrację i koordynację - zarówno w odniesieniu do architektury systemów, jak i struktury danych w poszczególnych działach. To z kolei dodatkowo utrudnia przedsiębiorstwu integrację procesu zarządzania stronami trzecimi. Choć problem ten znany jest od kilku lat, dopiero pandemia pokazała, jak poważne konsekwencje wiążą się z jego lekceważeniem. Jeden z obserwatorów ujął to następująco: „zakwestionowano procesy podejmowania decyzji, gdy przedsiębiorstwa uświadomiły sobie, że mają zarówno problemy z danymi, jak i dane z problemami, przez co kierownictwo po prostu nie widziało, co się dzieje lub co powinno się dziać… i to był prawdziwy wstrząs”.


Jak poszerzyć perspektywę

Mimo, że technologia nasila trudności związane z integracją komórek organizacyjnych, metodologia poszukiwania odpowiedniego rozwiązania powinna wykraczać poza integrację systemów i uwzględniać „wspólne wysiłki” na szerszą skalę, możliwe dzięki ujednoliceniu rozbieżnych celów, koordynacji działań i połączeniu zasobów wiedzy.

Z naszego doświadczenia, popartego wynikami wcześniej prowadzonych ankiet, wynika, że jest to zwykle proces trzyetapowy, obejmujący:

  1. ujednolicenie celów,
  2. integrację działań,
  3. wykorzystanie całościowych zasobów wiedzy.

Etap 1

Etap 2

Etap 3

Zarządzanie ryzykiem stron trzecich obejmuje coraz większy obszar

Przedsiębiorstwa, które nadały sprawie odpowiedni priorytet i zainwestowały w zarządzanie ryzykiem stron trzecich mogą oczekiwać dalszego naturalnego rozwoju wydarzeń w postaci utworzenia całościowych mechanizmów umożliwiających zarządzanie wszystkimi kategoriami takich stron. Ankiety dotyczące zarządzania ryzykiem stron trzecich, prowadzone przez nas w latach 2015-2019, pokazały, że tradycyjne podejście do tego zagadnienia sprowadzało się do reagowania na incydenty i zależało od osób, które kierowały danymi działaniami. Zwykle byli to członkowie zespołu ds. zaopatrzenia, zajmujący się dostawcami oraz zespoły ds. marki i własności intelektualnej, zainteresowani przede wszystkim przypadkami łamania praw własności intelektualnej lub nielegalnej dystrybucji. Takie fragmentaryczne podejście skutkowało koncentracją na stosunkowo małych obszarach ryzyka, interesujących uczestników procesu lub pracowników określonych pionów, na przykład na wynikach działalności operacyjnej z perspektywy łańcucha dostaw lub na bezpieczeństwie informacji. Poszerzenie perspektywy zarządzania ryzykiem stron trzecich datuje się od roku 2019 i wychodzi poza wąsko pojęte zarządzanie ryzykiem, uwzględniając poprawę efektywności i wydajności relacji ze stronami trzecimi. W przedsiębiorstwach bardziej dojrzałych pod względem zarządzania ryzykiem obserwuje się stopniowy proces ogólnej integracji wszystkich innych powiązanych kluczowych dziedzin działalności, na przykład zarządzania umowami i finansami czy monitorowania wyników finansowych. Naszym zdaniem dalsze etapy tego procesu będą obejmowały centralizację, koordynację lub integrację tych dziedzin działalności w przedsiębiorstwach z wykorzystaniem infrastruktury zarządzania ryzykiem stron trzecich, którą właśnie tworzą. Może ona obejmować wspólne struktury organizacyjne, procesy, platformy technologiczne i zasoby kadrowe. Rozwiązaniem alternatywnym byłaby lepsza koordynacja współpracy z centralnym zespołem ds. zarządzania ryzykiem stron trzecich i udzielanie wsparcia innym zespołom, działającym w różnych komórkach organizacyjnych.

Spodziewamy się kontynuacji tego procesu w formie kształtowania bardziej strategicznego, szerszego podejścia do zarządzania podmiotami zewnętrznymi pod egidą naczelnego kierownictwa i rady dyrektorów, których członkowie ponoszą coraz większą odpowiedzialność za zarządzanie osobami trzecimi oraz możliwościami i ryzykiem, których źródłem jest współpraca z nimi. Ewolucję tę przyspieszą wyżej omówione inwestycje technologiczne. Jesteśmy zdania, że rosnąca odpowiedzialność członków najwyższych szczebli kierowniczych będzie sprzyjać poprawie koordynacji działań, która, jak już powiedziano, w innych warunkach stanowiłaby istotny problem. Tendencja do rozliczania członków naczelnego kierownictwa ułatwi osobom odpowiedzialnym za zarządzanie ryzykiem, szefom jednostek organizacyjnych, pionów, zespołów prawnych, komórek audytu wewnętrznego itp. nawiązanie efektywnej współpracy.

Zdaniem 52% respondentów naszego badania zarządzanie ryzykiem stron trzecich przekształca się w szeroką koncepcję, na którą składają się:
zarządzanie umowami - 30%, zarządzanie wynikami - 26%, zarządzanie finansami - 24%. 45% badanych korzysta lub zamierza korzystać z platform chmurowych EERM. Kolejnych 36% koncentruje się natomiast na robotycznej automatyzacji procesów. 25% respondentów wykorzystuje lub planuje wykorzystanie analityki kognitywnej lub technik wizualizacji dla potrzeb pozyskiwania konkretnych informacji o działaniu poszczególnych części przedsiębiorstwa.

Absolutnym priorytetem jest między innymi usprawnienie systemu monitorowania stron trzecich z wykorzystaniem najnowszych technologii, umożliwiających na przykład monitorowanie i wykrywanie ryzyka w czasie realnym, jako źródła istotnych informacji. Ponad jedna trzecia (35%) badanych twierdzi, że jest to jeden z trzech najważniejszych priorytetów ich firmy.

Czy ta strona była pomocna?