Ustawa SUP – jak nie narazić się na kontrolę UOKiK

Artykuł

Ustawa SUP – jak nie narazić się na kontrolę UOKiK

Jakie nieoczywiste konsekwencje przynosi wdrożenie Dyrektywy Plastikowej w zakresie ochrony konsumenta?

Ekspres ESG podatkowym okiem 02/2024 | 1 lutego 2024 r.

Od czasu implementacji Dyrektywy SUP do polskiego porządku prawnego wielu przedsiębiorców zaczęło zgłaszać wątpliwości co do prawidłowego sposobu realizowania nowych obowiązków. Podnoszone wątpliwości, oprócz bezpośredniego przedmiotu regulacji, dotyczą także szeregu mniej oczywistych konsekwencji, związanych z „autorskimi” krajowymi wymogami nałożonymi przez polską ustawę SUP.

Pośród najczęściej poruszanych kwestii jest tzw. opłata konsumencka i ryzyka, jakie wiążą się z obowiązkiem jej pobierania. Najistotniejsze są implikacje podatkowo-fiskalne nowych regulacji, jednak mniej oczywistym, lecz równie poważnym wyzwaniem są kwestie z zakresu prawa konsumenckiego i problemy, jakie mogą pojawić się w tym obszarze. Jakie to są problemy, który organ może skontrolować prawidłowe wypełnianie obowiązków i czy poza Inspekcją Handlową przedsiębiorcy powinni również martwić się kontrolami UOKiK – w niniejszej publikacji eksperci Deloitte odpowiedzą na najważniejsze pytania dotyczące tego tematu.

O co chodzi?

Od 1 stycznia 2024 r. ustawa SUP (Ustawa z dnia 14 kwietnia 2023 r. o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 877)), nakazuje przedsiębiorcy prowadzącemu jednostkę handlu detalicznego, jednostkę handlu hurtowego lub jednostkę gastronomiczną, w których są oferowane produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych (wymienione w załączniku nr 6 do ustawy SUP) będące opakowaniami lub napoje lub żywność pakowane przez tego przedsiębiorcę w te produkty, pobranie opłaty od użytkownika końcowego nabywającego te produkty lub napoje lub żywność w tych produktach (opłata konsumencka).

Ustawa SUP nie precyzuje jednak, czy o pobraniu ww. opłaty przedsiębiorca powinien poinformować kupującego, a jeżeli tak, to w jaki sposób to powinno się odbywać. Wątpliwości budzi już sam fakt wliczania opłaty do podstawy opodatkowania VAT (szerzej na ten temat pisaliśmy w: Czy trzeba naliczyć VAT od opłaty SUP? | Deloitte).

Powstają więc pytania o to, jak w praktyce pobierać opłatę i w jaki sposób o niej informować. Czy wystarczy prezentowaną cenę towaru zwiększyć na ostatnim etapie zakupu (np. dodać należną opłatę konsumencką na paragonie pod dodatkową pozycją lub w przypadku aplikacji mobilnych doliczyć ją przy finalizacji transakcji), czy jednak konieczne jest zaktualizowanie cenników w zakresie produktów podlegających opłacie? A może cena produktu nie powinna uwzględniać opłaty konsumenckiej, a zamiast tego zawierać tylko adnotację o konieczności doliczenia dodatkowej opłaty “za kubek” lub “opakowanie” przez konsumenta?

Co to oznacza w praktyce?

To zagadnienie jest nie tylko istotne dla weryfikacji prawidłowości pobierania opłaty konsumenckiej przez sprzedawcę, lecz ma dodatkowo bardzo poważne znaczenie przy zawieraniu umów z konsumentami. Jednym z głównych uprawnień konsumentów jest uzyskanie rzetelnej informacji na temat podstawowych elementów zawieranej umowy. Dotyczy to także ceny produktu/usługi, które niewątpliwie stanowią jeden z głównych czynników branych pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Ogólne regulacje konsumenckie przewidują obowiązek poinformowania konsumenta o łącznej cenie należnej za towar wraz z podatkami, a także o „jakichkolwiek innych kosztach” (Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 2759 ze zm.). Konsument powinien znać ostateczną cenę z wyprzedzeniem oraz móc zweryfikować finalną kwotę ponoszonej opłaty, w szczególności, jeśli różni się ona od kwoty widocznej np. w menu czy na wyświetlaczu znajdującym się nad kasą w punkcie sprzedaży. Niewłaściwe udzielenie tych informacji lub ich pominięcie może być uznane za działanie wprowadzające konsumentów w błąd co do warunków, na jakich zawierana jest umowa sprzedaży.

Praktyki dot. informowania o cenach są monitorowane ze szczególną uwagę przez organy zajmujące się ochroną konsumentów – Inspekcję Handlową oraz Prezesa UOKiK. Jako przykład działań, które wzbudziły dotąd wątpliwości organów, można wskazać tzw. drip pricing. Praktyka ta polega na tym, że dodatkowe opłaty, które mogą być doliczone do konkretnego zamówienia, nie są przez sprzedawcę ujawniane na samym początku procesu zakupowego, wraz z ceną główną produktu, lecz są dodawane stopniowo czy wręcz na ostatnim etapie składania zamówienia.

Równie ważne z perspektywy interesów konsumentów jest prawidłowe ustalenie, jakich produktów dotyczy dodatkowa opłata. Ostrożnościowe – uzasadnione w kontekście regulacji fiskalnych – podejście ze strony przedsiębiorcy, polegające na doliczaniu opłaty także do produktów, które mogą jej nie podlegać, nie sprawdzi się na gruncie przepisów dot. ochrony konsumentów, może być bowiem również uznane za działanie wprowadzające w błąd.

Obserwując zachowania przedsiębiorców podejmowane w pierwszych tygodniach obowiązywania wymogu pobierania opłaty konsumenckiej przez przedsiębiorców, można odnieść wrażenie, że nie przyjęło się do tej pory jednolite podejście do prezentowania tej opłaty. W wielu przypadkach działania sprzedawców ograniczają się do umieszczenia w sklepie wywieszki informującej o obowiązku pobierania takiej opłaty oraz o związanych z tym kosztami.

Co dalej?

Należy mieć świadomość, że w trakcie ewentualnej kontroli ocenie podlegać będzie nie tylko samo wywiązanie się z obowiązku pobierania opłaty, ale również to, w jaki sposób przedsiębiorca tego dokonuje oraz czy nie dochodzi przy tym do naruszenia praw konsumentów.

W pierwszej kolejności sprzedawcy mogą spodziewać się kontroli ze strony Inspekcji Handlowej, która zgodnie z ustawą SUP jest uprawniona do weryfikacji działań przedsiębiorcy. W zależności od rodzaju naruszenia, ewentualne nieprawidłowości mogą skutkować nałożeniem kary pieniężnej w wysokości od 500 zł do 20 000 zł.

Wojciech Janik, radca prawny, Senior Managing Associate w zespole doradztwa regulacyjnego dla sektora finansowego i FinTech, Deloiite Legal.

Znacznie poważniejsze konsekwencje mogą dotyczyć sytuacji, gdy organy kontrolne nabiorą podejrzeń, że zaobserwowane nieprawidłowości mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów, co uzasadniać będzie interwencję Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W takim przypadku istnieje niebezpieczeństwo, że działanie przedsiębiorcy zostanie uznane za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, zagrożone karą w wysokości do 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.

Możliwe kontrole przedsiębiorców w zakresie ustawy SUP, również poprzez Inspekcję Handlową, a także szerzej - wdrożenie do polskiego prawa przepisów Dyrektywy Plastikowej, sprawozdawczość oraz rozliczanie obowiązków SUP i opłat z nimi związanych, zostaną omówione podczas naszego szkolenia on-line, na które serdecznie zapraszamy: Dyrektywa Plastikowa – realizacja obowiązków SUP za rok 2023 i 2024 w praktyce, które zaplanowane jest na 29 lutego 2024 r.

Czy ta strona była pomocna?