Preferencyjne pochodzenie towarów – szansa na oszczędności, ale również dodatkowe obowiązki

Analizy

Preferencyjne pochodzenie towarów – szansa na oszczędności, ale również dodatkowe obowiązki

Ekspres celny 7/2022 | 10 października 2022 r.

Poszukiwanie oszczędności i maksymalizacja efektywności działalności to codzienne wyzwanie w biznesie. Warto pamiętać, że prawo celne stwarza dużo różnych możliwości w tym zakresie. Jedną z takich możliwości jest korzystanie z preferencyjnego pochodzenia towarów oraz związanych z tym obniżonych stawek celnych.

Handel międzynarodowy jest dziś realizowany w sieci różnych porozumiem o współpracy i wolnym handlu, które często stwarzają możliwości stosowania obniżonych ceł.

Obecnie UE posiada blisko 50 takich porozumień obejmujących wymianę handlową z blisko 80 partnerami (państwami trzecimi), m.in. zawarte w ostatnim czasie umowy gospodarczo-handlowe pomiędzy UE–Kanada (CETA), UE–Japonia (EPA), UE–Singapur oraz UE–Wietnam (EVFTA).

Dodatkowo warto pamiętać o preferencjach celnych przyznawanych przez UE jednostronnie w ramach systemu GSP.

Aby móc bezpiecznie korzystać z korzyści przyznawanych na mocy tych porozumień i umów istotne jest właściwe wdrożenie wewnętrznego systemu korzystania z preferencyjnego handlu w oparciu o umowy o wolnym handlu, dzięki któremu będzie możliwe:

  • identyfikacja i weryfikacja reguł pochodzenia,
  • zarządzanie dokumentacją związaną z potwierdzeniem preferencyjnego pochodzenia (pozyskiwanie i wystawianie dokumentów pochodzeniowych, weryfikacja, archiwizacja).

Niestety niewłaściwe korzystanie z przywilejów przyznawanych na mocy umów o wolnym handlu może stanowić istotne ryzyko celne, które może prowadzić do niepotrzebnych kosztów (nie tylko celnych, ale również podatkowych oraz kosztów odsetek).

Warto również na bieżąco śledzić rozwój systemu preferencji celnych ze względu na bieżące negocjacje kolejnych porozumień z państwami spoza UE. W czerwcu 2022 r. rozpoczęły się oficjalne rozmowy z Indiami, a ponadto dalsze etapy debat nad umowami z Indonezją oraz Australią i Nową Zelandią.

Perspektywa korzystania z obniżonych stawek celnych jest zawsze kusząca, ale trzeba pamiętać, że pochodzenie celne musi być udokumentowane. A nawet długoterminowe deklaracje dostawcy nie są bezterminowe. Zbliżający się koniec roku będzie wymagał od wielu importerów i eksporterów „odświeżenia” lub „odnowienia” dokumentów potwierdzających pochodzenie celne. To niewątpliwie dobry moment, żeby zastanowić się nad możliwością zautomatyzowania i przyspieszenia całego procesu.

Subskrybuj "Ekspres celny"

Subskrybuj na e-mail powiadomienia o nowych wydaniach tego biuletynu.

Czy ta strona była pomocna?