MSSF Ubezpieczenia

Artykuł

PAA - kusząca alternatywa

Wykorzystanie metody PAA w przypadku ubezpieczeń krótkoterminowych jest racjonalnym wyborem, pozwalającym w dużym stopniu ograniczyć zakres koniecznych modyfikacji dotychczas stosowanych metod i wykorzystywanych narzędzi.

Jednym z fundamentalnych założeń przy pracach nad standardem MSSF 17 było stworzenie metodyki systematycznego i przejrzystego rozpoznawania zysków z długoterminowych umów ubezpieczeniowych. Złożone modele, rozwijane przede wszystkim z myślą o kontraktach wieloletnich, wydają się nadmiernie skomplikowane dla umów o okresie ochrony nie przekraczającym roku. Dlatego też Rada Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (IASB) dopuściła do stosowania alternatywną, opcjonalną metodę uproszczoną, nazywaną Premium Allocation Approach (PAA).

Metoda PAA wydaje się jednym z ciekawszych rozwiązań dopuszczanych przez IASB, przede wszystkim ze względu na jej prostotę oraz liczne podobieństwa do obecnie stosowanych metod opartych na wykorzystaniu rezerwy składki. Jest opcją szczególnie interesującą dla sektora ubezpieczeń majątkowych, jednak również ubezpieczyciele życiowi z pewnością będą starać się aplikować ją do części swoich portfeli.

Dowiedz się więcej na temat MSSF 17

Warunki stosowania

Na początek przyjrzyjmy się sytuacjom, w których metoda PAA może być stosowana. Standard dopuszcza dwa takie przypadki. Wycena zobowiązań ubezpieczeniowych może być uproszczona w sytuacji, kiedy:

  • wszystkie kontrakty wchodzące w skład jednostki obrachunkowej mają okres ochrony nie dłuższy niż 12 miesięcy (dotyczy to okresu ochrony związanego ze wszystkimi składkami w obrębie granic kontraktu); lub kiedy
  • wiarygodne jest oczekiwanie, że wycena zobowiązań związanych z niewygasłą ochroną w oparciu o metodę uproszczoną nie odbiegałaby w sposób materialny od wyceny prowadzonej przy wykorzystaniu modelu ogólnego BBA.

Pierwszy z warunków jest łatwym w interpretacji i dość jednoznacznym kryterium pozwalającym na stosowanie metody PAA dla dużej części portfeli ubezpieczycieli majątkowych bez dalszych pogłębionych analiz. Kwestią, która w tym przypadku okazać się może ewentualnym wyzwaniem, jest określanie granicy umowy, w szczególności w sytuacji występowania w umowach ewentualnych klauzul regulujących warunki określania poziomu składki przy odnowieniach.

Drugi warunek stosowania metody PAA pozwala na prowadzenie obliczeń uproszczonych również w przypadku niektórych kontraktów o dłuższym okresie ochrony. Standard nie precyzuje jednoznacznie, jaki poziom spójności wymagany jest, aby móc uznać wyceny PAA oraz BBA za nieodbiegąjące od siebie. Podane są natomiast przesłanki, które mogą świadczyć o braku takiej zbieżności. Związane są one z ryzykiem wystąpienia istotnej zmienności w przepływach wykorzystywanych do wyceny zobowiązania. W przypadku modelu ogólnego zmiany założeń niefinansowych w większości przypadków mogą być absorbowane poprzez korektę marży CSM. W konsekwencji, zmiana tych założeń nie musi prowadzić do zwiększenia poziomu całkowitego zobowiązania. Inna sytuacja ma miejsce w przypadku zmiany w zakresie założeń finansowych. Nie są one absorbowane przez marżę CSM i prowadzą do zmiany poziomu całkowitego zobowiązania. W konsekwencji zmiany w otoczeniu ekonomicznym mogą przyczyniać się do istotnych rozbieżności pomiędzy wyceną w modelu ogólnym i wyceną zgodnie z podejściem PAA. Dotyczy to w szczególności zmian w poziomie krzywych stóp procentowych. Standard podaje dwa przykłady, w których ryzyko zmienności należy uznać za zwiększone - długi okres ochrony oraz występujące w umowie opcje lub gwarancje. Powyższe należy uznać za przykład i wskazówkę, a niewyczerpującą listę potencjalnych wyłączeń.

W celu osiągnięcia maksymalnych korzyści ze stosowania rozwiązania uproszczonego, naturalne jest podjęcie próby uargumentowania spełnienia warunków stosowania metody PAA dla całego portfela. Wydaje się, że z uwagi na jakościowy charakter drugiego kryterium, w wielu przypadkach możliwe będzie znalezienie szeregu argumentów za stosowaniem uproszczenia. Ze szczególną ostrożnością należy jednak podchodzić m.in. do sytuacji, w których:

  • spółka ma do czynienia z wieloletnimi polisami w środowisku zmiennych stóp procentowych,
  • rozwój szkodowości i/łub składki zależy od cykli ekonomicznych (np. ubezpieczenia należności),
  • profil ryzyka ma charakter rosnący, a oszacowanie przyszłych świadczeń jest niepewne (np. gwarancje dotyczące dużych kontraktów budowlanych),
  • występuje opcja zwrotu składki w przypadku korzystnego rozwoju szkodowości.

Wycena w metodzie PAA

Zanim przyjrzymy się szczegółowo wycenie w metodzie PAA, warto zaznaczyć, że metoda ta nie wprowadza istotnych zmian w zakresie wymaganego w modelu ogólnym podziału portfela na jednostki obrachunkowe związane z rokiem wystawienia kontraktu oraz jego poziomem zyskowności. Powyższe, w przypadku niektórych spółek, może wiązać się z koniecznością zmian (bądź rozbudowania) dotychczasowego sposobu analizy zyskowności portfela. Konieczność zmiany dotychczasowego podejścia bazującego na analizach prowadzonych w podziale na lata zajścia szkód może okazać się zmianą dość rewolucyjną (i jako taka jest już często wskazywana przez ubezpieczycieli majątkowych). W czym więc można upatrywać największych korzyści ze stosowania metody PAA Istota uproszczeń tego podejścia leży w sposobie wyznaczania zobowiązania związanego z niewygasłą ochroną. Zamiast wyznaczać osobno poszczególne komponenty (najlepsze oszacowanie, korekta z tytułu ryzyka i marża CSM), początkowe zobowiązanie wyznaczane jest w kwocie otrzymanej składki, skorygowanej o związane z nią koszty akwizycji (ponoszone w danym momencie bądź związane ze spisaniem stworzonego uprzednio aktywa lub rezerwy z tytułu kosztów akwizycji poniesionych przed rozpoczęciem ochrony). Zobowiązanie na koniec kolejnych okresów wyznaczane jest jako:

  • wartość bilansowa zobowiązania na początku okresu,
  • powiększona o kwotę składek otrzymanych w danym okresie (skorygowanych o koszty akwizycji),
  • pomniejszona o kwotę związaną ze świadczoną w danym okresie ochroną ubezpieczeniową, rozpoznaną w przychodach ubezpieczeniowych, oraz
  • pomniejszona o wypłacony bądź uwzględniony w zobowiązaniu szkodowym komponent inwestycyjny.

Powyższa metodyka jest zbliżona do obecnie stosowanego podejścia opierającego się na rezerwie składki. Należy jednak zwrócić uwagę przynajmniej na cztery istotne różnice. Przede wszystkim składka rozpoznawana jest na podstawie daty należnej płatności, a nie tak jak w PSR, dla całej umowy od razu. Po wtóre, w przypadku umów o okresie ochrony przekraczającym 12 miesięcy i posiadających istotny komponent finansowy, wymagane jest korygowanie powyższych kwot w taki sposób, aby uwzględnić efekty dyskontowania. Trzecim obszarem potencjalnych korekt są koszty akwizycji. Wyceniając zobowiązanie, należy zwrócić uwagę na potencjalne różnice definicyjne co do charakteru kosztów, które w rozumieniu nowego standardu można uznać za przepływy związane z akwizycją umowy ubezpieczeniowej. MSSF 17 definiuje je jako te przepływy związane ze sprzedażą, procesem underwritingu oraz rozpoznaniem grupy kontraktów ubezpieczeniowych, które można jednoznacznie przypisać do pewnego portfela kontraktów.

Czwarta istotna różnica związana jest z możliwością wystąpienia kontraktów stratnych („onerous contract"). Sytuację taką można porównać do obecnego wymogu PSR w zakresie konieczności tworzenia rezerwy na ryzyka niewygasłe w sytuacji, kiedy rezerwa składki nie pokrywa pełnego ryzyka związanego z umową. Jeśli okaże się, że w momencie rozpoznania w portfelu występują kontrakty tego rodzaju, to oszacowanie oparte o rezerwę składki i koszty akwizycji będzie musiało być odpowiednio zwiększone o kwotę niezbędną do wypełnienia zobowiązania. Oszacowanie tej kwoty bazuje na wycenie przeprowadzonej przy zastosowaniu modelu ogólnego. Powyższe wymaganie mogłoby być dla spółek bardzo istotnym obciążeniem, stawiającym pod znakiem zapytania faktyczną przydatność metody PAA. Twórcy standardu podeszli jednak dość liberalnie do kwestii identyfikacji kontraktów stratnych. W myśl wymogów MSSF 17, domyślnym założeniem jest niewystępowanie w portfelu kontraktów stratnych. Kontrakty takie należy zidentyfikować jedynie wtedy, kiedy na ich istnienie wskazują „fakty i okoliczności", rozumiane w kontekście np. dostępnej informacji zarządczej. Analogiczne podejście należy stosować w trakcie trwania kontraktu - stratę należy wykazać jedynie w sytuacji, kiedy zmieni się postrzeganie „faktów i okoliczności", które uprzednio pozwoliły na zaklasyfikowanie kontraktu jako nieniosącego zobowiązania. W przypadku stosowania metody PAA wycena zobowiązań szkodowych ma dokładnie taki sam charakter jak w przypadku modelu ogólnego. Wymagane jest osobne wyznaczenie komponentu najlepszego oszacowania (z uwzględnieniem efektu dyskontowania, za wyjątkiem produktów, dla których oczekuje się, że wszystkie przepływy niezbędne do wypełnienia kontraktu mają miejsce w okresie do roku od zajścia szkody) oraz korekty z tytułu ryzyka. Przy wycenie zobowiązań szkodowych nie występuje marża CSM, z uwagi na to, że ma ona zastosowanie jedynie do okresu świadczenia usług ubezpieczeniowych, tj. okresu ochrony. Szereg istotnych podobieństw pomiędzy wyceną rezerw szkodowych w MSSF 17 oraz Solvency II pozwala sądzić, że wiele narzędzi obliczeniowych wykorzystywanych dotychczas na cele wypłacalności będzie mogło stanowić podstawę do tworżenia rozwiązań pod kątem nowego standardu sprawozdawczości. Z pewnością należy jednak zwrócić uwagę na różnice, a w szczególności: inne krzywe dyskontowe, potencjalnie inne metody określania korekty z tytułu ryzyka i marginesu ryzyka oraz wymagane w MSSF 17 grupowanie kontraktów w oparciu o lata wystawienia polisy. Pewnym wybawieniem może okazać się opcja stosowania zablokowanych stóp dyskontowych („locked--in") na datę zajścia szkody i wykazywania efektu zmiany dyskonta bez wpływu na wynik (poprzez OCI).

MSSF17 Premium Allocation Approach

Przykład

Przyjrzyjmy się na prostym przykładzie, w jaki sposób może wyglądać sprawozdanie finansowe w przypadku stosowania metody PAA.

W tym celu rozpatrzmy umowę roczną ze składką 500 płatną w dwóch równych ratach, na początku pierwszego i trzeciego kwartału ochrony. Przyjmijmy, że ryzyko jest rozłożone równomiernie w czasie. Koszty akwizycji równe 10% składki są ponoszone wtedy, kiedy wpływa składka. Współczynnik szkodowości jest równy 80%, a rozkład opóźnienia wypłat w stosunku do zajścia szkody przedstawia tabela obok.

Ponadto, zakładamy, że wstępne oszacowanie wartości szkód zaistniałych w danym kwartale jest prawidłowe i nie są wymagane późniejsze korekty, tzn. ostateczne wartości wypłacanych świadczeń są równe ich pierwszemu oszacowaniu. Przyjmujemy roczną stopę dyskontową na stałym poziomie 4%, a stopę zwrotu z inwestycji - 3%. Korekta na ryzyko jest równa 5% wartości zobowiązań szkodo-wych.

Warto zauważyć, że zobowiązanie związane z niewygasłą ochroną (LRC) pojawia się tylko na koniec pierwszego i trzeciego kwartału, ponieważ zapłacone raty składek dotyczą odpowiednio również drugiego i czwartego kwartału. Zobowiązanie szkodowe (LlC) rośnie w pierwszych czterech kwartałach, ponieważ pojawiają się nowe szkody, a wypłaty świadczeń są opóźnione. Później, w miarę wypłacania świadczeń rezerwa maleje.

MSSF17 Uproszczony rachunek zysków i strat

Zakończenie

Wykorzystanie metody PAA w przypadku ubezpieczeń krótkoterminowych jest racjonalnym wyborem, pozwalającym w dużym stopniu ograniczyć zakres koniecznych modyfikacji dotychczas stosowanych metod i wykorzystywanych narzędzi. Konieczność stosowania modelu ogólnego m.in. do wyceny rezerw szkodowych, dla kontraktów stratnych oraz w przypadku części kontraktów o okresie ochrony dłuższym niż rok, powoduje jednak, że w wielu przypadkach metoda PAA nie będzie mogła być jedynym podejściem stosowanym przez spółkę. Strategiczną decyzję o tym, czy i do jakiego stopnia wykorzystywać metodę RAA, można więc w zasadzie sprowadzić do odpowiedzi na pytanie: na ile korzyści z uproszczonej metodyki obliczeń dla części portfela przeważają nad uciążliwością wynikającą ze stosowania dwóch różnych modeli wyceny.

Czy ta strona była pomocna?